Odbył się festyn słowiański, średniowieczny. Mimo upalnej pogody w alei lipowo-grabowej steklińskiego parku moZna było w cieniu drzew wspaniale poznać tajemnice ziół, porobić żadanicę albo motanki, stworzyć wianki z paniami, zjeść posiłek średniowieczny, uczestniczyć w pracy rzeźbiarza, zrobić rybę z wikliny, powalczyć na miecze i na tarcze, postrzelać z łuku, zaśpiewać, a nade wszystko wszyscy mogli się przepłynąć łodzią Wikingów.